Czy zauważyliście, że każdy z nas może inaczej postrzegać to samo wydarzenie? Dlaczego, jedna osoba bardziej się przejmuje daną sytuacją, a inna widzi ją w zgoła inny sposób? Przyczyną są różne filtry percepcji. Rzeczywistość – czyli fakt lub pewne zdarzenie, jest w swojej istocie neutralne. Tym co ją kształtuje, zmienia wydźwięk, barwę, kolor czy kształt, jesteśmy my sami.

Czym są filtry percepcji? Są sposobami interpretowania zdarzeń i sytuacji zgodnie z „oprogramowaniem naszej głowy”. Oznacza to, że dane, które czerpiemy z przeszłych doświadczeń, w nawykowy i automatyczny sposób, dla każdego inny, „filtrują” postrzeganą rzeczywistość.


Toteż jedno zdarzenie, takie jak kradzież samochodu, tak jak to humorystycznie przedstawiono na zdjęciu, każdy postrzega inaczej… W praktyce, wygląda to tak, że nieświadomie nadajesz sytuacji, czyimś słowom, gestom lub czynom znaczenie, którego one nie mają, a następnie reagujesz, nie tyle na bodziec, ile na znaczenie, które mu nadałeś.

Czy fakt, że zdamy sobie z tego sprawę, ma dla nas istotne i czy możemy znaleźć praktyczne zastosowanie tej wiedzy?Jak najbardziej. Może Ci to pomóc zarówno w relacjach z innymi, jak i w przewartościowaniu swoich celów, postrzeganiu samego siebie i poczucia własnej wartości i niezależności.Źródłem zniekształceń bowiem, czyli nawykowych interpretacji i filtrów- są dane z przeszłości, które w chwili obecnej nie są już adekwatne. Jeśli każdą obecną sytuację- postrzegasz przez filtr przeszłych zdarzeń- nieświadomie odtwarzasz cały czas przeszłość, choć dana chwila oferuje ci możliwość zupełnego wyjścia poza dotychczasowe schematy.

Właśnie w tym jest klucz do wolności od podlegania wpływom na rzecz świadomego życia. Bo dopiero znaczenie, jakie nada się sytuacji, określa co się z niej zwrotnie otrzyma, a nie sama sytuacja.

Aby lepiej to zrozumieć przytoczę pewną opowieść do przemyślenia dla każdego z Was.:

Mały chłopiec uwielbiał chodzić do cyrku i oglądać najrozmaitsze sztuki wykonywane przez zwierzęta. Najbardziej cieszył go zawsze występ słoni. Te wielkie, majestatyczne zwierzęta były dla niego symbolem mocy i potęgi.

Pewnego razu, wychodząc z cyrku po występie zauważył, że ten wielki słoń, jest przywiązany liną do niewielkiego palika wbitego w ziemię. Jak to możliwe – pomyślał – że słoń nie zechce zerwać się z niej i uciec na wolność.

Przy wyjściu zapytał, o to pracującego w cyrku od wielu lat biletera.
Widzisz chłopcze – odpowiedział bileter – od czasu, gdy słoń był bardzo mały przywiązywano go do tego palika grubą liną. Palik wydawał się wtedy duży, a lina ciężka. Pomimo wielu prób, nigdy nie udało mu się przerwać więzów. Nauczył się, że mimo starań i wysiłków to ograniczenie zawsze go pokona. Po pewnym czasie się poddał i nie zdaje sobie sprawy, że dzisiaj bez trudu mógłby się uwolnić – dlatego tkwi w miejscu.

Zmieńmy więc nasz filtr postrzegania – bądźmy wolni!!!

Autor : Beata Molska Psycholog Biznesu, coach